Rozdział 128 Obietnice dzieciństwa

Emma's punkt widzenia

Miałam na myśli, że jego osobowość była twarda. On miał na myśli coś zupełnie innego. I teraz oboje byliśmy uwikłani w ten niezręczny moment wzajemnego zażenowania.

Blake odchrząknął. "Emma? Wszystko w porządku? Twoja twarz jest czerwona."

Zacisnęłam mocniej dłonie na kierow...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie