Rozdział 144 Czy nie uważasz mnie już za atrakcyjnego?

Punkt widzenia Emmy

Z powrotem w moim mieszkaniu, poczułam falę ulgi, gdy Blake pomógł mi usadowić się na kanapie. Znajome otoczenie było kojące po sterylnym środowisku szpitalnym.

"Gdzie będziesz spał tej nocy?" zapytałam go bezpośrednio. "Tutaj czy u siebie?"

"Oczywiście, że tutaj," odpowiedzia...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie