Rozdział 245 Mecz tenisowy

Punkt widzenia Emmy

Leżałam tam, zbyt wyczerpana, żeby się ruszyć. Mój umysł był pozbawiony tlenu, myśli rozproszone i niespójne. Wpatrywałam się bezmyślnie w jedno miejsce na ścianie, czując jednocześnie nic i wszystko.

Nie wiem, jak długo tak trwałam, minuty czy godziny. Drzwi otworzyły się pono...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie