Rozdział 25 Przyłapany na upadku

Perspektywa Emmy

Patrzyłam, jak oczy Jessiki rozszerzają się, gdy przyglądała się scenie przed sobą - ramiona Blake'a mocno oplatały moją talię, moje dłonie zaciskały się na jego przedramionach, nasze twarze były zaledwie kilka centymetrów od siebie.

Trzymany przez nią clipboard unosił się w powie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie