Rozdział 66 Czy naprawdę jestem taki... samotny?

Emma's POV

Podniósł mnie bez wysiłku w swoje ramiona, a kiedy kołnierz jego niebieskiej koszuli opadł, dostrzegłam charakterystyczne, gwiaździste znamię na jego piersi.

Scena zmieniła się, rozpuszczając w cieniach i blasku księżyca. Nie byłam już dzieckiem, lecz kobietą, leżącą w przyciemnionej sy...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie