Rozdział 311: Utrata się z powodu narkotyków.

(Punkt widzenia Stelli)

Moje usta spotkały się z jego w szale, szarpałam jego włosy, nie mogąc się nasycić, mój chłopak płonął, a ja musiałam go ochłodzić.

Przesunęłam ręce w dół i zaczęłam ciągnąć za jego koszulę. Guziki nagle wydawały się zbyt trudne do rozpięcia. Prawie się rozpłakałam, ale wkr...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie