Rozdział 333: Pokój kary dla dzieciństwa Teresy.

(Perspektywa Teresy)

Ściany były dokładnie takie, jak je pamiętałam. Wyblakłe, popękane, zimne.

Pokój kar.

Miejsce, do którego nigdy nie myślałam, że wrócę. Ale oto byłam. Znowu tam, gdzie zawsze sprawiali, że czułam się bezwartościowa.

W momencie, gdy drzwi zamknęły się za nami, poczułam, jak...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie