Rozdział 378: Karanie Killiana.

(Taylor’s POV)

Killian pociągnął mnie do naszego pokoju z figlarnym uśmiechem na twarzy. "Co knujesz?" zapytałam, mrużąc oczy, bo jego uśmiech mówił mi, że coś kombinuje. Przyciągnął mnie za talię i pocałował w szyję. Wpadł mi do głowy pomysł i od razu wiedziałam, co zamierzam zrobić. Uśmiechnęłam ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie