Rozdział 121

Dziewczyna siedziała na podłodze z twardej ziemi i wzruszyła ramionami. „Jestem przyzwyczajona do bicia. Mój pan codziennie mnie karze, jeśli czegoś nie zrobię dobrze.”

„To straszne!” powiedziała Ayla. „Dlaczego zostajesz ze swoim panem, skoro tak źle cię traktuje?”

„Nie mogę odejść. Kupił mnie, a...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie