Rozdział 133

Ayla podbiegła do Miltona, uklękła obok niego i przewróciła go na plecy. Jego prawa ręka wciąż kurczowo trzymała magiczną runę, której używał do zaklęć ofensywnych, a Ayla ujęła ją między swoimi dłońmi. Skupiła się na swojej magii. Na tym, jak ją odczuwała.

"Oddycha jeszcze?" zapytał Rhobart, wcią...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie