236. Ayla

Ayla nienawidziła, jak zmęczony brzmiał Rhobart. Ciemne cienie pod jego oczami zdradzały brak snu. Nie odpoczął porządnie od czasu, gdy Galian zaatakował Klasztor Ognia, i minie jeszcze sporo czasu, zanim będzie mógł spać spokojnie, nie bojąc się o swoje życie ani o tych wokół niego.

Nawet teraz, mi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie