237. Ayla

Moc wydobywająca się z piersi była tak ciemna, zepsuta i zepsuta, że skaziła wszystko w pokoju. Przypominała Aylę Czarną Wieżę, a zimny dreszcz przebiegł jej po plecach, gdy przypomniała sobie przerażenia, którym tam była poddana. Gdyby nie Godefray i Eluvene, pewnie by zginęła. Dali jej siłę, gdy ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie