Rozdział 47

„Uderzył cię?” Uderzył pięścią w stół, aż Ayla podskoczyła. Kerra syknęła. Król wziął kilka głębokich oddechów. „Przepraszam za mój wybuch. Kiedy chodzi o ciebie, nie potrafię zapanować nad swoim gniewem.”

„Postaram się jak najlepiej, żeby cię więcej nie rozgniewać,” powiedziała.

„Nie rozumiesz. N...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie