Rozdział 145

Lyra

"Nie mogę być cicho," jęknęłam, a to wyszło tak szybko, tak dziko, tak cholernie prawdziwie, że nawet nie próbowałam tego powstrzymać. "Nie mogę... nie mogę... o mój Boże, Damon, jestem taka głośna... nie mogę przestać..."

Moje ręce poleciały do ust.

Obie.

Przyłożyłam je do warg, jakby ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie