Rozdział 219

Damon

Ona kochała sposób, w jaki ją sobie rościłem na oczach innych. Kochała, jak warczałem o jej mokrości, jakby to była waluta. Kochała, jak mój kutas pulsował pod spodniami, gdy mówiłem lekarzowi WSZYSTKO.

"Nie muszę być wyproszony," powiedziałem, a mój ton był teraz ostateczny. "Potrzebuję, ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie