Rozdział 26

~~Lyra~

Nie mogłam przestać się gapić.

Jego kutas był w jego dłoni. Gruby. Pulsujący. Cieknący, jakby już był we mnie. Jakby tam należał. Jakby mój usta były jedynym miejscem, gdzie chciałby się znaleźć.

Moja cipka zacisnęła się na sam widok.

Boże.

Jego długość.

Sposób, w jaki zwi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie