Rozdział 268

Daren pochylił się, jego oczy płonęły tym zatrutym głodem, którego nigdy nie próbował ukrywać. Jego głos stał się niższy, bardziej aksamitny, bardziej okrutny.

"Sposób, w jaki dotknę jej cipki, Damon, będzie zupełnie inny niż to, jak ty ją bierzesz. Ty ją bijesz, rościsz sobie do niej prawo, łamie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie