Rozdział 294

Myślałem, że wybuchnie, zanim jeszcze będzie miał szansę zabić Darrena, a ja nie mogłem złapać tchu, bo właśnie tutaj, na tej ziemnej podłodze, uświadomiłem sobie, że Damon przekroczył punkt bez powrotu.

A Darren... o mój Boże, Darren... zaśmiał się.

Zaśmiał się z krwią kapiącą z ust, z ręką Dam...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie