Rozdział 59

~Damon~

"Powiedziałem, na kolana."

Zamarła.

Zastygła, jakby jej cały układ nerwowy się przeciążył od samego dźwięku mojego głosu, który obniżył się o oktawę. Potem jej kolana się ugięły, jakby grawitacja czekała tylko na moje słowo. Jakby jej ciało pragnęło tego rozkazu.

Upadła.

Mocno.

U...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie