Rozdział 5

Punkt widzenia Dariusa

W momencie, gdy przyszło zaproszenie, wiedziałem, że oznacza to kłopoty między moją Matką a moim Bratem bliźniakiem.

I tak, mówię „moją Matką” z konkretnego powodu. Daxton może być moim bliźniakiem, ale zawsze traktowała go gorzej niż mnie i przez pierwsze dziesięć lat naszego życia wierzyliśmy, że dzieli nas cały rok.

Dopiero kiedy nasz były Alfa podsłuchał rozmowę między mną a Daxtonem, dowiedzieliśmy się, że jesteśmy bliźniakami.

Wyjaśniło to nam wiele rzeczy i od tamtej pory Daxton oddalił się od naszej Matki, był nawet czas, że odmawiał uznania, że jest jego Matką.

Wciąż nie rozumiemy, dlaczego faworyzuje mnie nad Daxtonem i obaj wątpimy, że kiedykolwiek się tego dowiemy.

Słucham słów mojej Matki, ale nie odpowiadam i nie muszę. Daxton potrafi o siebie zadbać, ale zaczyna mnie irytować nieustępliwe dążenie Matki, by Daxton wybrał sobie wybraną Towarzyszkę, najlepiej Daniellę.

Nikt z nas nie lubi Danielli, to sięga naszego dzieciństwa i nie dała nam jeszcze powodu, by zmienić zdanie.

Daniella jest wnuczką byłego Starszego i zawsze była za Prestonem. Bez względu na to, co jej mówiono, wciąż za nim chodziła i myśleliśmy, że może go oszukać, by stał się jej wybranym Towarzyszem.

Daxton, Rayden i ja zawsze byliśmy z Prestonem i widzieliśmy, jak Daniella próbowała kilku desperackich sztuczek, by dostać się do łóżka Prestona, ale dzięki Bogu nigdy jej się to nie udało. To byłby upadek tego Stada i jeden z nas zostałby oskarżony o morderstwo.

Matka wpatruje się we mnie, gdy sugeruję, że wezmę Daniellę jako wybraną Towarzyszkę, wiem, że nie uważa, iż Daniella jest wystarczająco dobra, by być Towarzyszką Bety i sprzeciwi się mojej sugestii.

„Darius, to absurd. Daniella nie nadaje się na Towarzyszkę Bety, nigdy nie byłaby w stanie wspierać cię tak, jak potrzebujesz wsparcia od swojej Towarzyszki.” odpowiada Matka i widzę diabelski błysk w oczach Raydena.

„Więc nie nadaje się też na Towarzyszkę Daxtona, w końcu są bliźniakami i to sprawia, że Daxton też jest Betą.” stwierdza Rayden i normalnie nikt nie mógłby się z tym kłócić, ale wiem, jak moja Matka czuje się o Daxtonie i Becie w tym samym zdaniu.

„Darius jest Betą Srebrnego Zaćmienia, Daxton nie ma żadnego tytułu. Daniella może być jego wybraną Towarzyszką, ale nie mojego małego chłopca.” warczy moja Matka i wiem, że Rayden zaraz wyjawi prawdę.

„Co masz na myśli mówiąc, że Daxton nie ma tytułu? Myślałam, że bliźniacy zawsze dzielą wszystko, swoją Towarzyszkę i swój tytuł.” pyta Ruth, Towarzyszka Raydena.

„Dobre zabezpieczenie, Rayden.” słyszę Prestona przez naszą myślową łączność.

Chciałbym usłyszeć, jak moja Matka wyplącze się z tej sytuacji, albo przyzna, że Daxton też jest Betą, albo będzie musiała skłamać.

Daniella miała obrzydzony wyraz twarzy, odkąd Ruth wspomniała, że bliźniaki dzielą się Towarzyszem, wydaje się, że nie brała tego pod uwagę.

„Masz rację, Ruth. Bliźniaki zazwyczaj dzielą się Towarzyszem i rangą, ale Daxton zrujnował swoje życie w wieku dwudziestu lat. To wstydliwy okres i nie lubię o tym przypominać. Powiedziałam Prestonowi, że status Daxtona został zniszczony i że tylko Darius ma prawo do bycia Betą w stadzie Srebrnego Zaćmienia.” odpowiada moja matka Ruth.

Ruth patrzy na Daxtona przez bardzo długi czas i wiem, że czuje się niekomfortowo pod jej spojrzeniem.

„Przepraszam, że się gapię, Daxton. Staram się dostrzec potwora, bo tylko potwór nie zasługiwałby na swoją rangę ani na prawdziwą więź Towarzysza. Dam ci znać, kiedy znajdę tego potwora, choć mam przeczucie, że patrzę w złym kierunku.” mówi Ruth.

Daxton próbuje ukryć śmiech, ale ja nawet nie próbuję. Ruth wie, co powiedzieć i kiedy, zawsze potrafi rozładować napiętą sytuację.

„Ruth, nie podoba mi się to, co sugerujesz...” zaczyna moja matka, ale Ruth tylko podnosi rękę, żeby ją uciszyć.

„Nic nie sugeruję. To tylko wynik informacji, które mi przekazałaś. Jedyna rzecz, która mi przychodzi do głowy, to że cokolwiek zrobił Daxton, musiało go przedstawić jako potwora i nic mniej. Nie widzę tego potwora w nim i wątpię, że jego Towarzysz też go zobaczy.” odpowiada Ruth, a ja widzę, jak Daxton trzęsie się ze śmiechu.

Nasza matka nie jest przyzwyczajona do tego, żeby ktoś jej przerywał lub mówił, co o niej myśli, a Ruth nie ma problemu z robieniem obu tych rzeczy.

„Daxton nigdy nie znajdzie swojej więzi po tylu latach, czas, by zaakceptował fakt, że nigdy nie będzie miał prawdziwej więzi Towarzysza.” mówi moja matka, a ja muszę zacisnąć zęby, żeby milczeć.

„Dobra, zobaczmy, czy dobrze to rozumiem. Wierzysz, że Daxton nigdy nie znajdzie swojego Towarzysza, ale to oznacza również, że Darius nigdy nie znajdzie swojego Towarzysza. Ponieważ Daxton nigdy nie znajdzie swojego Towarzysza, chcesz, żeby wziął wybranego Towarzysza, a to oznacza, że Darius też musi znaleźć wybranego Towarzysza.

Są bliźniakami, co oznacza dzielenie się Towarzyszem, może Daniella jest gotowa wziąć dwóch Towarzyszy. O, chwila. Jej twarz mówi mi wszystko, jest obrzydzona pomysłem posiadania dwóch Towarzyszy. Pozostaje mi jedno pytanie, dlaczego zadowalać się bliźniakiem, który według swojej matki nie ma prawa do wysokiej rangi?” stwierdza Ruth, patrząc prosto w oczy mojej matce.

Cholera, ta kobieta jest dobra. Udało jej się zadać pytanie, które mnie nurtowało przez te wszystkie lata.

Moja matka wygląda trochę blado, a Daniella wygląda, jakby miała zaraz zwymiotować. Dlaczego ten wniosek Ruth tak bardzo ich zaniepokoił? Czy przez te wszystkie lata coś mi umykało?

Poprzedni Rozdział
Następny Rozdział