121. List

Punkt widzenia Damiena.

Siedziałem pod szopą w ludzkim świecie już od godzin. Palące, piekące słońce, zupełnie inne i nieodpowiednie dla mojej skóry. Spaliłbym się na śmierć, gdybym został tu dłużej.

Kiedy dowiedziałem się, że Freda zaginęła, byłem zdruzgotany, ale teraz czułem, że jestem bliżej j...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie