ROZMOWA O PODUSZCE

Perspektywa Fredy.

"Zaczekaj!" Freda błagała, jęcząc przeciw jego ustom, ale Damien miał swoje własne plany, bo jego pchnięcia stały się bardziej intensywne. Freda mocno owinęła ramiona wokół jego ciała, próbując przyjąć to, co jej dawał.

Damien przybył w chwili, gdy słońce zaszło. Jakby czekał, a...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie