87. Spotkajmy się na kolacji.

PERSPEKTYWA DAMIENA

To była największa kolacja, w jakiej kiedykolwiek uczestniczyłem, z szlachcicami po mojej prawej i wilkołakami po lewej stronie. Minął już ponad tydzień, odkąd wilkołaki i szlachta przybyli do zamku i był to bardzo stresujący tydzień.

Stół pękał od głośnych rozmów i śmiechów, g...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie