Butelka do pójścia

Impreza przeciągnęła się aż do późnego popołudnia, słońce chyliło się ku zachodowi, rzucając na wszystko miękkie, złote światło. Rozmowy stawały się coraz cichsze, a ludzie zaczynali wychodzić jeden po drugim.

Kilku gości jeszcze zostało, kończąc swoje drinki, wymieniając się numerami, rzucając pół...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie