Śniadanie z nieznajomymi

Śniadanie w głównej jadalni było dyskretnie wystawne, cichy wstęp do wieczornego spektaklu. Srebrne kopuły zakrywały talerze z jajkami benedyktyńskimi i puszystymi naleśnikami, a kryształowa misa trzymała żywą, kolorową mozaikę świeżych jagód.

Ku swojemu niezadowoleniu, to właśnie podano przez szef...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie