283

Alecia oparła się o framugę drzwi, mrużąc oczy, jakby Val pojawiła się znikąd tylko po to, żeby zepsuć jej poranek. Jej wzrok przesuwał się po starszej siostrze, jakby była jakimś ulicznym handlarzem, który zapukał do niewłaściwych drzwi.

„Zgubiłaś drogę?” zapytała beznamiętnie, unosząc jedną brew....

Zaloguj się i kontynuuj czytanie