Rozdział 106

Po kolacji wszyscy się rozeszli.

Diana nie przejmowała się zbytnio przybyciem rodziny Abigail – czy byli dla niej mili, czy chłodni, nie miało to dla niej znaczenia. Bardziej martwiło ją nagłe zmiany w zachowaniu Alviny.

Nietypowe działania zawsze kryły w sobie ukryte motywy.

Kiedy ktoś, kto zwyk...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie