Rozdział 11

„Twoja propozycja brzmi kusząco,” zamruczała Diana, jej głos miękki jak szept kochanka. „Ale w porównaniu do bycia kochanką nieślubnego syna, który nie może wyjść na światło dzienne...”

Zatrzymała się celowo, wyraźnie zauważając, jak figlarny błysk w oczach Ruperta szybko zgasł, a jego ciało lekko ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie