Rozdział 131

Gabinet w Russell Manor był wypełniony zapachem drzewa sandałowego.

Kiedy Diana weszła, Mason ćwiczył kaligrafię, jego pociągnięcia pędzlem były silne i płynne.

Powiedział cicho, "Usiądź."

Lokaj przyniósł świeżo zaparzoną filiżankę czarnej herbaty, której aromat był bogaty i kuszący.

"Przejrzałe...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie