Rozdział 173

Diana przeszła przez salon, ignorując ciekawskie spojrzenia lokaja i służby. Bez najmniejszej pauzy w kroku, udała się bezpośrednio do sypialni na drugim piętrze.

Z cichym dźwiękiem drzwi otworzyły się. Pokój był jak zawsze, z jedynie rytmicznym "pip-pip" systemu podtrzymywania życia.

Diana podesz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie