Rozdział 92

"Tak." Jedno słowo Diany niosło ze sobą absolutną pewność.

Odwróciła się i wydała polecenia z metodyczną precyzją: "Przynieście mi najnowszą próbkę krwi i raport toksykologiczny. Przygotujcie mój zestaw do akupunktury. Oczyśćcie laboratorium—nikt nie ma prawa się zbliżyć oprócz lokaja."

Jej głos m...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie