Rozdział 67

POV ADAMA

Nie zadaje pytań. Nie naciska. Po prostu siedzi cicho na fotelu pasażera, nogi podwinięte pod siebie, jakby zawsze należała do tej przestrzeni. Ze mną. Cisza między nami jest gęsta, ale nie niewygodna. Jest ciężka od niewypowiedzianych rzeczy. Obciążona tym, dokąd zmierzamy.

Ściskam kierow...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie