Rozdział 174

POV MII

Pierwsze, co poczułam, to pulsowanie w głowie.

Drugie, to wilgotny chłód wpełzający pod moją skórę.

Pachniało rdzą, benzyną i starymi żalami — rodzaj smrodu, który istnieje tylko w kiepskich filmach i miejscach, gdzie nikt nie chce być znaleziony. Gdy otworzyłam oczy, świat był przechy...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie