Rozdział 134 Śmiech miasta

John otworzył drzwi prywatnego pokoju w kawiarni i wręczył kontrakt Mateuszowi. Pot na jego czole zdradzał, że się spieszył.

Mateusz położył kontrakt przed Sebastianem, który wziął długopis i podpisał swoje imię, oficjalnie nawiązując ich współpracę.

John wpatrywał się w podpis Sebastiana, wciąż c...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie