Rozdział 38 Jestem Mateuszem

Pięść Mateusza mocno uderzyła w nos Natana, powodując natychmiastowe krwawienie. Natan zawył z bólu, przewracając się na podłogę.

"Ty draniu! Jak śmiesz mnie uderzyć!" krzyknął Natan, patrząc na krew na swoich palcach i oskarżycielsko wskazując na Mateusza.

"O mój Boże, kochanie, wszystko w porząd...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie