Rozdział 143

Morgana

Moje obcasy stukały o kamienną podłogę, echo niosło się przez korytarz cel, przesycony smrodem zgnilizny i świeżej krwi. Garrick szedł za mną, jego oczy błyszczały nienaturalnym czerwonym światłem, Krew Cienia płynęła w jego żyłach jak żywe czarne węże pod skórą.

"Dzisiejszej nocy staniesz...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie