Rozdział 55

Lycanthar

Nocne powietrze było ciężkie od zapachów ceremonialnego kadzidła i wina, gdy przemierzałem zacienione korytarze Twierdzy Lycandor, a następnie wyszedłem na skąpany w świetle księżyca dziedziniec, kierując się ku Świętym Źródłom.

Źródła leżały w odosobnionym gaju za twierdzą, otoczone sta...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie