Rozdział 9

Adelaide

Poranne słońce rzucało długie cienie przez okno mojej celi, kiedy łagodny dotyk Giselle obudził mnie z niespokojnego snu. Jej twarz wyrażała głębokie współczucie, co natychmiast postawiło mnie na baczność.

"Moja pani," wyszeptała, jej głos lekko drżał. "Muszę przygotować cię na dzisiejszą...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie