Rozdział 94

Adelaide

Południowe ogrody zamku były arcydziełem starannej uprawy, w wyraźnym kontraście do dzikich lasów otaczających Silverhowl. Gładkie brukowane ścieżki wiły się między starannie przyciętymi żywopłotami, prowadząc do eleganckich fontann, gdzie czysta woda lśniła w porannym słońcu.

Nasza czwór...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie