Rozdział 95

Thalia

Miękkie fioletowe światło magicznych kryształów oświetlało warsztat Seraphiny, gdy przekroczyłam próg, drżącą ręką wciąż trzymając ozdobną klamkę. Pęki suszonych ziół zwisały z drewnianych belek nad głową, ich ziemiste zapachy mieszały się ze słodką wonią leczniczych olejków, które wypełniał...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie