Rozdział 194 - Tylne siedzenie samochodu

POV Amaii

„Bogini Luno,” wrzasnął Piotr, gdy mnie zobaczył i pospieszył w moją stronę. „Byłem tak zmartwiony, kiedy nie mogłem cię znaleźć.”

Roland prychnął obok mnie.

„Dlaczego miałbyś się o nią martwić?” mruknął, krzyżując ramiona.

Czułam, jak napięcie między nimi rośnie, ale postanowiłam skupić s...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie