Rozdział 30 - Wilk

POV Rolanda

Moje palce nerwowo stukały w drzwi pasażera, podczas gdy wzrok wędrował po krajobrazie.

Ja i Barrett byliśmy w drodze do Plemienia Nocnego Nieba. Wyjechalibyśmy wcześniej, ale mieliśmy inwazję zbuntowanych.

"Jak daleko?" warknąłem, zirytowany.

"Pięć mil," odpowiedział Barrett, patrząc na...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie