Rozdział 79 - Nie moja przyszłość

Perspektywa Rolanda

Amaia wydawała się rozproszona, odkąd Aradia, czarownica, odeszła. To nie było w naszym zwyczaju mieć czarownic w naszych kręgach, ale przydawała się, kiedy była potrzebna.

Mój wzrok przeniósł się na okno, drzewa przemykały pod ciemnym niebem.

Zmrużyłem oczy, wracając myślami do ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie