Rozdział 66 Wdzięczność

David uniósł brew i celowo nachylił się bliżej, nieco obniżając głos. "A co, jeśli powiem, że chcę, żeby pani Martin zaprosiła mnie na kolację? Tylko nas dwoje."

Lily natychmiast cofnęła się. "Panie Jones, obawiam się, że to nie byłoby właściwe. Jestem mężatką, a kolacja sam na sam z innym mężczyzn...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie