Rozdział 25

Jeffrey nie mógł się zmusić, by pozwolić Shayne prowadzić do ich następnego celu. Zamiast tego poczekał, aż dotarli na parking przed bankiem. Gdy byli już sami, a jej cenne skarby były bezpiecznie schowane w bagażniku, przyciągnął Shayne do swoich ramion. Pocałował ją namiętnie, nie mogąc się oprzeć...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie