Rozdział 7 Zmatowiony pierścień

„Nie do końca,” powiedział Brian. „Zostanie tutaj jako twój opiekun, ogrodnik czy złota rączka, jakkolwiek byś nas nie nazwała, brzmi o wiele lepiej niż dożywocie w więzieniu.” Uśmiechnął się półgębkiem. Pierwszy raz tego dnia. „Czuję się bezpieczniej, upuszczając mydło przy tobie, niż w pokoju pełn...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie