Rozdział 23

Samochód pędził drogą i zatrzymał się płynnie przed rezydencją.

Matthew był trochę pijany, ale szedł pewnie, trzymając się mocno ramienia Stelli, żeby nie pozwolić jej się wymknąć.

Weszli niezgrabnie do holu, gdzie podszedł do nich lokaj, rzucając na Stellę spojrzenie pełne wahania.

Matthew, niec...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie