Rozdział 26

Stella niemal wybiegła z redakcji gazety, z torbą przewieszoną przez ramię, a jej myśli były chaotycznym bałaganem.

Wszyscy ostrzegali ją przed igraniem z ogniem, a ona doskonale o tym wiedziała.

Zwłaszcza że Matthew nie był kimś, do kogo łatwo się zbliżyć.

Stella poklepała się po twarzy, próbują...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie