Rozdział 63

Kierownik był zdezorientowany, na jego twarzy malował się niepokój. Ten klient wyraźnie miał jakieś powiązania z VIP-em na górze, a urażenie jej mogło oznaczać urażenie ważnej osobistości.

Może powinien po prostu zapytać Mateusza?

Myśląc o tym, zerknął na prywatny pokój na drugim piętrze, który by...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie