Rozdział 98

Nie zdając sobie z tego sprawy, byli coraz bliżej.

Wysoka sylwetka Mateusza otaczała Stellę, a jego unikalny zapach wypełniał jej zmysły.

Stella mrugnęła, patrząc na uroczy uśmiech Mateusza, i przez chwilę była oczarowana.

Musiała przyznać, że Mateusz był naprawdę przystojny.

Jego ostre brwi, ja...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie